Alchemia duszy
Sesje alchemii pomagają nawiązać głębszą relację z duszą, aby doświadczyć jej mądrości i poczucia jedności ze Wszechświatem.
Sesje otwierają możliwość wejścia, pod przewodnictwem duszy, w nowy, szczęśliwszy wymiar życia, a także odkrycia wewnętrznych talentów (np. parapsychicznych) i swojej życiowej misji.
Odzyskiwanie światła duszy.
Dusza jest skumulowanym światłem, które u osób rozwiniętych przejawia się w postaci blasku w oczach czy też świetlistej cery (czasem nawet widocznej aury). Światło duszy często gubimy w wyniku traumatycznych doświadczeń, negatywnych przekonań, otaczania się osobami o toksycznych właściwościach. Nasz wewnętrzny blask rozpraszają: długoterminowy stres, niszczące emocje (czy miłosne zadurzenie, które często bywa stanem narkotycznym). Wybierając wzorzec cierpienia również zamykamy się na świat duchowego piękna i lekkości. Od światła duszy oddziela nas bezlitosny świat biznesu, ale też odcięcie się od natury i korzystanie z urządzeń wytwarzających smog elektromagnetyczny (zwłaszcza sieci 5G).
Alchemia pomaga urzeczywistnić potencjał duszy.
Sesje pozwalają połączyć się ze światłem duszy, by żyć w zdrowiu, szczęściu, miłości i obfitości.
Mądrość przodków.
Podstawą alchemii są prastare praktyki oparte na wiedzy rdzennych ludów, żyjących w głębokiej harmonii z naturą i rozwijających mądrość serca (m.in. Słowianie, Celtowie, Indianie, Katarzy). Kultury te wiedziały jak mocne ale i podatne na rozproszenie. Dlatego opracowały szereg technik dzięki którym można to światło scalać. Praktyki alchemii dają możliwość doświadczania szczęścia i permanentnej błogości, a także stanów oświeceniowych zwanych też stanami szczytowymi. Dzięki praktykom, możemy czuć się wolnymi, żyć w godności i pięknie emanować tymi wartościami na świat zewnętrzny.
Zostań alchemikiem i zmieniaj swoją rzeczywistość.
Poczuj jak przewodnictwo twej duszy otwiera Cię na nowy, szczęśliwszy wymiar życia.
Sesje przeznaczone są dla osób potrzebujących:
- nawiązać i pogłębić kontakt z duszą,
- żyć świadomie i wyjść z matrixa,
- wyjść poza destrukcyjne wzorce i kreować szczęście,
- nauczyć się kochać siebie i pogłębić swoją wewnętrzną moc,
- rozwijać się duchowo,
- poczuć się stabilniej i szczęśliwiej,
- odnowić karmiący związek z naturą,
- odkryć talenty, które przyniosła nam dusza,
- nauczyć się żyć pełną piersią i swobodnie wyrażać,
- zrównoważyć uczucia oraz emocje,
- pogłębić twórczą moc kreacji,
- pełniej korzystać z przestrzeni obfitości i szczęścia,
- poprawić odporność zdrowotną i odporność na stres,odnawiać zasoby witalne i układ hormonalny odmładzając ciało oraz umysł,
odpuścić toksyczne relacje i tworzyć świadome związki.
Opinie klientów:
Sesje alchemii pomogły mi udrożnić to, co było we mnie zatamowane. Czułam swoją kobiecość, ale bardzo trudno było mi ją wyrazić na zewnątrz. Na sesjach poczułam, że wreszcie warto zrzucić z siebie kajdany nadmiernych obowiązków. Podpowiedzi Wioli i mojej duszy pomogły mi zestroić się ze swoim wewnętrznym rytmem. Teraz oddycham z lekkością i idę przez życie we własnym tempie a to daje mi tyle satysfakcji.
Gosia, kiedyś kobieta biznesu teraz szczęśliwa kobieta z Małopolski
Alchemia duszy
Chmiel - na stres, depresję, sen i młodość
Często mijamy go chodząc przy przydrożnych płotach na których niepokornie pnie się ku niebu. Chmiel wykorzystuje inne rośliny na których rozrasta się ukazując światu piękne szyszki. Kojarzymy go głównie z wyrobem piwa. Lecz ta przydrożna roślina z rodziny konopiowatych jest panaceum na wiele problemów. W przeciwieństwie do konopi indyjskiej jest ziołem legalnym, jaki znakomicie sprawdza się, gdy potrzebujemy stonować emocje, zasnąć, jest też naturalnym antydepresantem. Chmielowa herbatka dobrze wpływa na osoby napięte i chronicznie przemęczone, pobudza przepływ kobiecej energii a więc też harmonizuje i odmładza.
Chmielowy antydepresant i zdrowy sen
Zaparzone szyszki chmielu ułatwią nam zniwelowanie stresu, ponieważ zawarte w nim substancje wpływają na zmniejszenie bodźców jakie dopływają do układu nerwowego. W połączeniu z właściwościami antygrzybicznymi i uodparniającymi, herbatka chmielowa jest świetnym antydepresantem. Chmiel ułatwia wyciszenie i medytację, ale przede wszystkim wpływa na dobry sen. Przed wiekami radzono osobom o skołatanych nerwach, zaśnięcie po dorodnym pnączem chmielu, dzięki licznym olejkom eterycznym jakie wydzielała roślina, taka osoba budziła się wypoczęta i w dobrym nastroju. Nic dziwnego, że tę właściwość chmielu już we wczesnym średniowieczu zaczęli popularyzować piwowarzy – promując go, jako złoty napój kojący wszelkie bolączki duszy i ciała. Nie dajmy się jednak zwieść, współczesnej promocji piwa. Ponieważ wiele obecnych wytwórni używa chmielu tak przetworzonego, że nie można nazwać, środkiem prozdrowotnym. Są też wielkie wytwórnie, jakie wytwarzają piwo bez chmielu skwapliwie pomijajac ten fakt, zastępują chmielową goryczkę zwierzącą żółcią - przez co piwo staje się produktem nie właściwym dla wegetarian. Dlatego jeśli dopadają nas bolączki duszy, czy depresja zdecydowanie lepiej jest napić się chmielowej herbatki.
Napar na odporność i problemy żołądkowe
Chmiel znacząco wpływa na podwyższenie odporności. Małe szyszki tego pnącza posiadają właściwości antybakteryjne, przeciwwirusowe a także przeciwgrzybicze. Gorzki smak chmielu pobudza produkcję śliny oraz soku żołądkowego, dzięki czemu wspomaga trawienie, co czyni go znakomitym produktem dla osób z problemami gastrycznymi.
Ukojenie podczas menopauzy i rozchwiania hormonalnego
Napar z chmielu jest "estrogenową bombą", nasze prababki sięgały po taki napar, kiedy dopadały je problemy związane z menopauzą takie, takie jak: zmiany nastrojów, skoki ciśnienia, czy uderzenia gorąca. Zawarta w nim lupulina przyczynia się do zmniejszenia przenoszenia nadmiaru impulsów do układu nerwowego, niosąc harmonię i ulgę. Dzięki zawartym w chmielu estrogenom nasze przodkinie regulowały gospodarkę hormonalną, dłużej utrzymując młodość, witalność oraz urodę.
Prawidłowe ciśnienie i wyciszenie seksualne
Owoce chmielu posiadają właściwości obniżające ciśnienie. Zaś kiedy mamy prawidłowe ciśnienie, wtedy nasze myśli są jasne a umysł spokojniejszy. Jest to bardzo ważne w obecnych czasach, kiedy cały czas narażeni jesteśmy na wszędobylskie patogeny. Mądre babki wiedziały też, że chmiel reguluje temperament, dlatego czasem serwowały takie napoje nadpobudliwym seksualnie mężom, czy też gasiły nimi nadrmiene sypialniane zakusy młodych i jurnych synów.
Kiedy zbierać i jak parzyć chmiel
Szyszki chmielu są dostępne w zielarniach i aptekach. Zielone szyszki chmielu warto samodzielnie zbierać pod koniec sierpnia i na początku września. Gdy szyszki dojrzewają, otwierają się i zmieniając kolor na jaśniejszy a potem lekko brązowieją. Warto pamiętać, by zbierać rośliny z miejsc w których jest mało spalin i innych ciężkich środków chemicznych. Zbierając pachnące szyszki warto założyć rękawiczki, ponieważ chmiel może na dłoniach pozostawić, trudno zmywalną żywicę. Osobiście rwąc chmiel nie bardzo się tym przejmuję ponieważ uwielbiam jego gorzko – ostrawy zapach z wyczuwalną nutą lemonki. Kiedy już, go zbierzemy warto suszyć go na słońcu, w piekarniku czy specjalnej suszarce. Sama zwykle rozkładam go na gazetach na balkonie, a kiedy jest wilgotno dosuszam go w domu. Kiedy już się ususzy garść chmielu zalewamy wrzątkiem i parzymy przez kilka minut. Napar jest gorzki i można, go osłodzić lecz używając tradycyjnego cukru znacząco obniżymy jego właściwości przeciwgrzybicze (wpływające na odporność i rozwój bakterii czy wirusów). Więc jeśli już musimy, warto dosłodzić go miodem, stevią czy ksylitolem ( te dwa ostatnie cukry mają właściwości przeciwgrzybicze).
Wioletta Ewa Tuchowska 12.10.2021
Chmiel - na stres, depresję, sen i młodość
Czarny Diament - czyli narodziny, tej która niesie wiedzę
Jestem w nieustannej przemianie. Każdego dnia budzę się i dotykam życia. Miasto w którym mieszkam i jest mi potrzebne, po woli, coraz bardziej staje się odległe. Codzień mieszkająca we mnie Wilczyca,coraz bardziej lgnie do przyrody i nieskrępowania. I choć ma miesięczna krew płynie dziś do Matczynej Ziemi, wiem, gruntując się w niej i tworząc energetyczne kryształy. Uznaję, że me ciało i dusza są w nieustannym wirze przemian. Po woli staję się, Czarnym Diamentem - jaki pączkuje w kobiecie w czasie menopauzy. Moje trzewia odbierają ten społeczny nacisk, jaki pobrzmiewa w tyle głowy. Staniesz się mniej atrakcyjna, twoja skóra przestanie być tak jędrna, zęby żółkną od nadmianu ziół jakie tak często mielą. Twój poziom hormonów obniża się i nie będziesz mieć już tak wielkiej ochoty działać, ale dzieki temu unikniesz wielu ruchów pozornych. W zamian za to, co odchodzi narodzi się coś piękniejszego, prawdziwa moc wewnętrzna ( temat omijany przez większość mass mediów - w krajch gdzie stawia się na młodość). I choć czasem tak trudno jest tej mocy dopilnować w tumulcie zakłóceń jakie niesie miasto, ona po prostu dojrzewa w mym łonie, by wydać nowe i piękne owoce. Staję się Czarnym Diamentem, pięknym i twardym - bo choć pozornie me ciało z wiekiem słabnie, mój duch wzmacnia się i rozwija. Przestaję sugerować się konwencjami, tańczę w środku miasta, śpiewam z duszy dla swych sióstr i braci jacy przyszli do mnie po wzmocnienie. Przemawiam z wewnętrznej wiedzy i doświadczenia. Kiedy patrzę w swe oczy patrzę też w swą duszę, kiedy patrzę w Twe oczy dostrzegam Twą głębię i potencjał. Narodziny Wiedźmy- czyli tej, która wie w kobiecie, trwają długie lata. Obudzić mądrość, miłość i moc oparcia na sobie, wcale nie jest tak proste. Wymaga to od nas troski i dopilnowywania tego, co tak ważne i co tak bardzo chce zniszczyć matrix - zagrzebując w nas świadomość wieczności i mocy, jaka wcale się nie gubi, ale wzrasta wraz z wiekiem. Przecież każda z nas niczym Wenus jest Gwiazdą Wieczności. Każda może oddychać pełną piersią i być wolną, tworzyć związki z miłości a nie z przymusu opartego na współuzależnieniu, czy kredycie. Nie piętnować się za to, że wybieramy świadomą wolność, bo wybór jest radością a nie koniecznością. Nie porównywać się z innymi, tylko kultywować swą unikalność i ścieżkę piękna. Być w szczerej prawdzie ze sobą i otoczeniem i głosić ją, na ile jest to możliwe.
Mówią, że wolność ma swą cenę - to prawda ma. Ma też niezwykły smak, jaki nasyca wszelkie me tęsknoty, za swobodą. Daje mi skrzydła na których latam jak Izyda. A kiedy spojrzę na siebie z mądrością serca, zawsze mam wybór, by poczuć że to, co dziś dusi me gardlo to nie choroba, tylko okruchy lęku wypalanego przez wewnętrzny żar, który cały czas we mnie płonie. Żar miłowania jaki przyniosłam i niosę, przez życie, ten który niosły też me Pramatki i który niosą me siostry z klanu Kobiecej Mądrości jaki wspólnie tworzymy dla siebie i Nowej Ziemi.
Wioletta Ewa Tuchowska
Warszawa, ul. Wilcza 15.07.2021
Czarny Diament - czyli narodziny, tej która niesie wiedzę
Oczyszczanie wątroby - detox ciała i emocji, czyli od złości do radości
Wątroba a zdrowie i emocje
Wiosna to idealny czas na oczyszczenie wątroby. Ten największy, ważący około półtora kilograma organ należy do kluczowych narządów ciała. Wątroba jest niezbędna jest dla produkcji krwi, wytwarza enzymy trawienne. Do problemów z tym organem przyczynia się niewłaściwa dieta (ciężkostrawna, przesycona cukrem i nadmiarem białka, pokarmy martwe- czyli pełne konserwantów i chemii, używki), napięcie, stres, pośpiech, wiele leków, czy życie w pełnym spalin i smogu elektromagnetycznego mieście.
W świetle tradycyjnej medycyny chińskiej problemy z wątrobą wpływają na wydzielanie żółci (wtórnie na trawienie), ale też powstawanie wszelkiego rodzaju alergii i nietolerancji pokarmowych, łącznie z bardzo poważną celiakią (skrajną nietolerancją glutenu).
Osłabiona wątroba, to słaba krew oraz różnego rodzaju pasożyty wewnętrzne a także problemy ze wzrokiem.
Tłumienie emocji i ich wpływ na organizm
W tradycyjnej dalekowschodniej medycynie wątroba kojarzona jest z emocjami zarówno pozytywnymi jak: radość oraz ekscytacja, jak i trudniejszymi tj. złość, gniew, frustracja, zazdrość, chciwość.
Jeśli mamy problem z adekwatnym do sytuacji wyrażaniem emocji, gromadzą się one w wątrobie osłabiając ją i blokując. Będzie się tak działo zarówno, kiedy jesteśmy zbyt emocjonalni, jak i wtedy, gdy obawiamy się wyrazić duże emocji np. porządnie się zezłościć.
Jeżeli nie potrafimy uporać się z emocjami, wątroba przestaje je trawić – pojawiają się więc problemy gastryczne czy jelitowe. W dalszej kolejności z tego tytułu powstają nietolerancje i alergie. Wiele osób używa określeń typu mam alergię na szefa, nie toleruję władzy. Tego typu sformułowania obrazują nasze nie radzenie sobie z określonymi sprawami. A ponieważ myśli i słowa materializują się zwrot typu mam alergię na szefa staje się rzeczywistością. Pokazuje się w naszym życiu dodatkowo osłabiając tak potrzebną nam wątrobę. Kiedy zaś nabawimy się „psychicznej nietolerancji” wiele z naszych organów trawiennych m.in. wątroba, żołądek, czy jelita niszczą się, co w wieloletniej perspektywie może się przyczyniać do powstawania guzów a nawet nowotworów.
Nieopanowany gniew i toksyczne relacje
W medycynie wschodniej istnieje też pojęcie „dużego ognia w wątrobie”. Posiadacz takiej przypadłości jest cholerykiem, który w stresie wybucha niczym wulkan, destruuje ten jakże ważny narząd. Choleryk często tworzy toksyczne relacje z innymi. Nie zawsze muszą być one oparte na problemach z alkoholem i innymi używkami, jakie są ogromnym wrogiem wątroby. Nierzadko osoba o temperamencie cholerycznym po prostu przyzwyczaiła się wywierać presję na innych, być wiecznie z byle powodu sfrustrowana i nadmiernie kontrolująca. Potocznie o takiej osobie mówi się, że żółć ją zalewa ze złości.
Totalna biologia podkreśla, że w woreczku żółciowym osoby agresywnej wewnętrznie powstają kamienie, bo w ataku złości podświadomie chciałby ona rzucić w kogoś kamieniem. W ten sposób nie ukierunkowane odpowiednio emocje tworzą najpierw piasek a potem kamienie, jakich też możemy się pozbyć podczas kolejnych oczyszczeń wątroby.
Problemy z wątrobą, będą też wpływać na pogorszenie wzroku. Nie bez powodu mówi się, że gniew, złość czy chciwość potrafią nas zaślepić – czyli niszczyć wątrobę.
Wątroba uczestniczy w przemianie krwi w organizmie – więc nieadekwatne wyrażane nadmiernie lub tłumione ze strachu emocje zatruwają naszą krew a zatrucie krwi to zatruwanie całego organizmu. Dlatego dla człowieka współczesnego jaki poddawany jest tak wielu skrajnym bodźcom oczyszczanie wątroby staje się niezbędną praktyką, wzmacniającą jego ogólny stan i zdrowie.
Lwia bruzda i sińce pod oczami
Zewnętrznym objawem problemów z wątrobą jest tzw. lwia bruzda między oczami. Sama zauważyłam, że zmniejsza się ona po kolejnych oczyszczeniach wątroby. Innym typowym objawem są brązowawe sińce pod oczami. Kiedy rozmawiam o tym na konsultacjach, wiele osób mówi mi, że ma takie sińce od zawsze. Niestety prawdą jest, że w czasach współczesnych część osób rodzi się już z genetycznie osłabioną wątrobą. Ponieważ w ich rodzinie od pokoleń był problem z wyrażaniem emocji, przodkowie nadużywali alkoholu, czy ciężkich leków.
Świadomy człowiek dba o wątrobę
Coraz więcej osób dba o wątrobę, odpowiednią dietą, ziołowymi herbatkami, coraz więcej producentów, idzie nam z pomocą wypuszczając na rynek wiele suplementów skierowanych właśnie na ten organ.
Prostymi sposobami na wzmacnianie i odtruwanie wątroby są:
- wyrażanie emocji adekwatnych do sytuacji,
- transformacja emocji, kiedy zezłościmy się można np.:
* pospacerować lub poćwiczyć, by wydzieliły się endorfiny
* włączyć sobie kabaret, by rozproszyć gniew.
- korzystanie z technik medytacyjnych i oddechowych
- picie nadczczo łyżki oleju z łyżką soku ze świeżego grapefruita lub cytryny,
- dodawanie oliwy z oliwek oraz wysoko gatunkowych olei do potraw,
- dodawanie do posiłków ostropestu w postaci posypki czy oleju,
- używanie gorzkich ziół, np. mniszek lekarski jakiego suszony korzeń, gryzie się między posiłkami niczym chipsy, można też robić sałatki z liści świeżego mlecza,
- używanie ziół i preparatów odrobaczających na bazie piołunu, wrotycza, orzecha włoskiego, goździka, czy olejku oregano,
- można zastosować zapper by pozbywać się ciała „niechcianych lokatorów”,
- przyjmowanie czystej ornityny czy suplementu zawierającego ornitynę hepatilu ( do kupienia w aptekach),
- sauna – jaka sprzyja ogólnej detoksykacji,
- ciepłe okłady z oleju rycynowego na wątrobę.
Warto jednak uwzględnić, że w zatrutym środowisku w jakim żyjemy, podlegając wielu zmiennym emocjom, dbałość o kondycję wątroby to podstawa dobrego zdrowia ciała oraz duszy.
Ja polecam opisaną poniżej procedurę oczyszczania wątroby jaką stosuję kilka razy do roku. Porami najlepszymi na oczyszczanie jest wiosna lub jesień czas 2 dni po pełni księżyca lub czas kiedy księżyc się zmniejsza, czyli idzie do nowiu.
Jak dla mnie największą nagrodą wynikającą z tego że czyszczę wątrobę jest to, co ze mnie uchodzi. Zwykle są miękkie, zielone kamienie bilirubinowe, jakie widzicie na zdjęciu, ale mogą też pojawić się zupełnie inne ciekawe odkrycia.
Pełna procedura oczyszczania wątroby, zainspirowana metodą Małachowa
Uwaga: W przypadku stwierdzonej obecności kamieni w pęcherzyku żółciowym lub uzasadnionych podejrzeń w tym kierunku, przed tym zabiegiem należy najpierw zastosować odpowiednią kurację ziołową a przedewszystkim do dobrego naturoterapeuty a najlepiej lekarza ze specjalizującego się w medycynie naturalnej.
Czas trwania kuracji - 2 dni.
Przygotowanie:
* Kurację przeprowadzamy wówczas, gdy nasz organizm nie jest osłabiony przeziębieniem lub grypą.
* Przed kuracją oczyszczenia wątroby wskazana jest ziołowa kuracja przeciw pasożytom i oczyszczenie nerek.
* Próchnica i bakterie w jamie ustnej także utrudniają proces oczyszczenia.
* Wątroby nie warto oczyszczać kiedy temperatura powietrza jest poniżej 7 stopni.
* kurację należy ustawić od dwóch dni przed pełnią lub kiedy księżyc zmniejsza się czyli idzie do nowiu lub w sam nów.
Ważne jest co najmniej trzykrotne przeprowadzenie kuracji lub powtarzanie jej do uzyskania pożądanego efektu. Między kuracjami powinno być 2 do 5 tygodni przerwy, tym bardziej, że nasz organizm kontynuuje proces samooczyszczania do 5 tygodni po zabiegu.
Po powrocie do zdrowia wskazane jest oczyszczanie wątroby :1- 2 -krotnie w roku – najlepiej wiosną.
Kurację można przeprowadzać u dzieci od 12-go roku życia.
Przygotowanie do dwudniowej kuracji:
6 -7 dni wcześniej: warto stosować codzienny zabieg neutralizacji różnych pasożytów (w tym wątrobowych) przy pomocy dobrego zappera lub/i odpowiednich specyfików np. picie 3x dziennie 1 kropli 98 % procentowego olejku oregano na x 1 łyżkę oleju.
Codzienne ogrzewanie wątroby (najlepiej termoforem) przez 20 min., w godz. 13.30 -15.30 lub przed snem.
3 – 4 dni wcześniej: Lekka dieta, bez mięsa, tłuszczu zwierzęcego, dużej ilości mąki (pieczywo, makaron itp.)
Bez smażenia i pieczenia. Ograniczyć nabiał.
Warto przyjmować 2 x 10 około 10 kropli 30 procentowego olejku
1 dzień przed - dieta pektynowo-warzywna: jabłka, mus i sok jabłkowy, suszone śliwki i morele niesiarkowane – namoczone, figi, gruszki. Jarzyny surowe i gotowane na parze. Z ziół – psyllium (babka jajowata).
W dniu kuracji po wypróżnieniu – wskazana lewatywa z 1,5 – 2 l. czystej wody o temperaturze ciała.
fot. gorzka sól/ sól Epson
W celu pomyślnego przebiegu kuracji należy przestrzegać podanego niżej planu:
Składniki:
Sól gorzka (siarczan magnezu, Magnesium Sulfuricum),
1--2 czerwone grejpfruty i/lub 2–3 cytryny. Potrzebna ilość soku to ok. 3/4 szklanki.
3-4 kapsułki czystej Ornityny 250 mg (ew. 6-8 tabl. Hepatilu).
Oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia (dziewicza-virgin) – ok. 2/3 szklanki. Zamiennie można użyć oleju z pestek winogron lub słonecznikowego, z pierwszego tłoczenia (lub pół na pół z oliwą).
Butelka z szeroką szyjką lub słoik z pokrywką, co najmniej półlitrowy
Ew. słomka do picia.
Ilość soli gorzkiej potrzebnej do kuracji zależy od wagi ciała. Osoby ważące do 70 kg potrzebują 70 g soli (około 4 łyżki stołowe), osoby ważące między 70-80 kg powinny użyć 80 g, a ważący powyżej 80 kg - 90 g soli gorzkiej.
Zaplanuj kurację w taki sposób, aby móc odpocząć drugiego dnia. Nie należy zażywać żadnych lekarstw czy witamin (chyba że są absolutnie niezbędne), bo mogą wpływać na rezultat kuracji. Na dzień przed kuracją należy przerwać zapping.
Pierwszego dnia kuracji –rano wskazana lewatywa (wlewka) z ok. 1.5 l. czystej wody o temp. ciała.
Dwa lekkie posiłki złożone z pektynowych owoców i/lub jarzyn, bez masła i innych tłuszczów. W ten sposób nie obciążamy wątroby i cała energia skierowana jest na jej oczyszczenie. Należy wypić 1,– 1,5 litra wody. Ostatni posiłek przed kuracją należy spożyć przed godz. 15, ostatni napitek przed 17. Następnie przyjmować tylko produkty wskazane w kuracji - nie należy niczego jeść ani pić (oprócz czystej wody w małych ilościach). Mogłoby to wywołać złe samopoczucie podczas kuracji.
Tego dnia szczególnie wskazany jest relaks z ciepłym okładem na wątrobie.
Rozpuść sól gorzką w 3 szklankach wody (ok.700 ml). Z tej ilości otrzymasz 4 porcje roztworu do picia po 3/4 szklanki (ok.170 ml) każda.
Godzina 18.30: Wypij pierwszą porcję rozpuszczonej soli, tj. 3/4 szklanki (170 ml). Możesz wypłukać usta czystą wodą lub sokiem z grejpfruta.
Godzina 20.30: Wypij drugą porcję (180 ml) rozpuszczonej soli. Sól gorzka powoduje oczyszczenie jelit. Ewentualnie możesz przejść się po mieszkaniu. Ruch powoduje szybsze działanie roztworu soli.
Godz. 22.00 – Zażyj 3-4 kaps. ornityny. Przy skłonnościach do skurczów spastycznych zażyj także 2 tabl.
No-spa (ew.1 forte), lekko popij bardzo ciepłą wodą.
Przygotuj na noc gorącą wodę w termosie – może się przydać w razie wystąpienia nudności – rankiem lub w środku nocy).
Wlej 2/3 szklanki oliwy z oliwek do słoika z pokrywką. Wyciśnij sok z czerwonych grejpfrutów i cytryn (proporcje dowolne), przecedź go. Potrzeba ¾ do 1 szklanki soku. Wlej sok do oliwy, zamknij słoik pokrywką i dobrze wstrząśnij, by dokładnie wymieszać składniki.
Ewentualnie odwiedź toaletę.
Bądź gotów do godz. 22.30 . Całość procesu można opóźnić najwyżej ok. pół godziny.
Godzina 22.30: Ponownie wymieszaj dobrze zawartość słoika. Stojąc przy łóżku wypij zawartość słoika w ciągu 5 min (osoby starsze lub osłabione mogą zrobić to w ciągu 10 min). Jeżeli masz trudności z wypiciem całej porcji, postaraj się spożyć przynajmniej 2/3. Ze względu na szkliwo zębowe można pić przez słomkę lub po wypiciu mieszanki przepłukać usta ciepłą wodą, poczym wypluć ją do przygotowanego naczynia. Po wypiciu specyfiku połóż się natychmiast na plecach (z głową ułożoną wysoko na poduszce) i leż absolutnie spokojnie przez 30 -40 min., najlepiej z ciepłym okładem na wątrobie. Od tego zależy powodzenie całej kuracji. Czasami możesz wyczuć przesuwanie się kamieni w drogach żółciowych. Nie powinno napawać cię to niepokojem – tak właśnie może być. Podczas tego procesu nie odczuwa się bólu, ponieważ sól gorzka rozszerza drogi żółciowe. Po tym czasie możesz zmienić pozycję i ułożyć się swobodnie do snu.
Następnego dnia: (nie wcześniej niż o godz. 6.30, można później) wypij 3/4 szklanki (170 ml) rozpuszczonej soli (to już 3 porcja). Jeżeli przedtem (lub w nocy) masz uczucie nudności lub niestrawności, wypij trochę gorącej wody i poczekaj, aż ustąpi. Dopiero wtedy wypij sól gorzką. Jeżeli nie czujesz parcia, pozostań w łóżku.
Dwie godziny później: wypij ostatnią, czwartą porcję rozpuszczonej soli (nie zawsze to jest konieczne).
Kuracja jest zakończona. Po 2 godz. od wypicia ostatniej porcji soli możesz zacząć przyjmować pożywienie, ale na początek niech będą to tylko dwie szklanki świeżego soku owocowo-warzywnego, najlepiej z zielonych winogron albo zmieszanego soku z marchwi i pomarańczy w proporcji 1:1 dla uzupełnienia cukru w organizmie.
Później możesz zjeść winogrona, jabłka (lepiej duszone) lub banany. Po następnych dwóch godzinach możesz spożyć posiłek warzywny. Po południu możesz przyjmować normalne, lekkostrawne pożywienie, używając w tym dniu minimalnych ilości tłuszczu.
Reakcje na kurację.
Drugiego dnia kuracji od rana możesz mieć rozwolnienie. Zwróć szczególną uwagę na to, czy w kale zaobserwujesz zielone kamienie. Ich obecność jest dowodem, że twój organizm pozbywa się autentycznych kamieni wątrobowych, bo jedynie żółć wątrobowa ma taki kolor. Kamienie te mogą mieć różną wielkość i kształt.
Drogi żółciowe mogą być wypełnione kryształkami cholesterolu, które nie zostały jeszcze przekształcone w kamienie, a mimo to hamują prawidłowe funkcjonowanie wątroby. One także zostają wydalone z organizmu w czasie kuracji oczyszczania wątroby – widać je wyraźnie, bo unoszą się na wodzie w toalecie jak kożuch. Czasem pojawiają się kamienie pęcherzykowe – koloru szaro-piaskowego.
Jeżeli do ok. godz. 14 nie ma w stolcu kamieni, a dyskomfort nie ustępuje, zastosuj lewatywę. Kamienie często zatrzymują się w licznych zakamarkach okrężnicy. W tym dniu, niezależnie od efektu, popołudniowa lewatywa zdecydowanie poprawia jakość kuracji.
Po kuracji możesz mieć luźny stolec przez 1-2 dni.
Po zakończeniu kuracji proces oczyszczania utrzymuje się do 5 tygodni.
Przez kilka dni po zakończonej kuracji możesz zaobserwować zmiany zachodzące w twoim organizmie. Najczęstsze objawy to: przezroczysta wydzielina z nosa, ból gardła, kaszel. U ludzi cierpiących na egzemę lub łuszczycę może początkowo nastąpić nasilenie objawów.
Są to objawy detoksykacji w sferze fizycznej. Często też pojawiają się zmiany nastrojów i uwalniają zablokowane uczucia – pozbywamy się tego, co „leżało na wątrobie”...
Już o pierwszym udanym oczyszczaniu widzimy poprawę wskaźników ciśnienia krwi, a po kilku – wraca ono do normy.
Godziny przyjmowania specyfików określone są wg czasu letniego, w tym okresie (najlepiej wiosną) wątroba oczyszcza się lżej i efektywniej.
Wioletta Ewa Tuchowska
( tekst opracowany z wykorzystaniem poprawionej procedury oczyszczania wątroby wg. Małachowa)
Oczyszczanie wątroby - detox ciała i emocji, czyli od złości do radości
Psychiczny detox i zaproszenie do życia wiosny - czyli Marzanna.
21 03 - to PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY
Tego dnia nasi przodkowie palili kukły zwane Marzanną. Przygotowywano specjalne lalki - Marzanny. Nazwane tak od imienia bogini Marzanny zwanej też Marą symbolizujace wszystko, co ma odejść wraz z zimą np. oddalenie się od innych i zamknięcie się w sobie, autodestrukcję, zimowe smutki, przemarznięcie a więc brak ciepłych uczuć, głód duszy - czyli brak pozytywnych doświadczeń, zamrożenie - jako symbol śmierci. Mało kto wie, że słowiańska Mara miała też swego męża Marzanina - jaki odzwierciedlał destrukcyjne inaczej "marsowe" cechy męskości tj.: agresja, manipulacja, dominacja, niszczenie kobiet i słabszych, autodestrukcja czy popadanie w nałogi, nadmierne ego i nie uzasadniony upór. Taką ciemną stronę mocy przypisuje się obecnemu Marsowi ( planecie opiekującej się m.in astrologicznym Baranem). Planetarny Mars swym czerwonym światłem jest w stanie wojować często na oślep, dla samej przyjemności toczenia boju. Nic więc dziwnego, że w języku polskim i Mar-a i Mars mają ten sam źródłosłów, a Marzannę topi się właśnie w marcu na znak rozpoczęcia wiosny w przyrodzie i w naszym życiu.
Po co robić Marzannę
Własnoręcznie zrobione kukły wykonuje się po to, by nasycić je emocjami i ograniczającymi kodami jakich potrzebujemy się pozbyć. Kiedy już lalę wykonamy palimy ją i wrzucamy płonącą do wody, aby w naszym życiu nastąpiła wiosna. Nowa pora roku jaka przychodzi wraz ze słońcem symbolizuje odrodzenie, witalność i przypływ nowych sił, radość i kreatywność czyli płodność. Lalkę najlepiej wykonać samodzielnie z materiałów jakie ulegną biodegradacji,( np patyki, słoma, wata bawełniana, papier, krepina, sznurek, wełna, naturalne tkaniny). Nawet najprostsza wykonana z kawałka kartonu czy tektury laleczka, spełni swą rolę jeśli wypełnimy ją energią jakią chcemy spalić i pozwolić jej odpłynąć z wodą rzeki. Rozpadanie się Marzanny ma wymiar symbolicznego roztopienia się tego, co oddajemy, by wraz z wiosną zasiać w sobie, nowe. Tworzenie laleczki jest świetną zabawą dla całej rodziny i chętnie uczestniczą w niej dzieci.
Przywołaj wiosnę
Rytuał topienia Marzanny był rytuałem społecznościowym, brała w nim udział cała wioska. Miał on na celu podziękowanie Pani Zimie czyli Marze za jej dary i przywołanie bogini Wesny - czyli Wiosny, by zapewnić całej społeczności dobry zasiew a co zatem idzie także wspaniałe plony. Dlatego i młodzi i starzy, organizowali rytualny orszak z kukłą z jakim śpiewając i grając szli nad rzekę, by spalić i utopić co śmiercionośne i przywołać wiosenną moc w przyrodzie. Odkąd kilkanaście lat temu zakazano w Polsce rytualnego palenia kukieł, Wiosna przestała wiedzieć kiedy ma przyjść?Zaczęły się anomalie klimatyczne. I choć praktykę tę robiły głównie dzieci z przedszkoli i szkół, w naszym kraju zakazano palenia kukieł. Zaś zdezorientowana natura jakiej zabrano wielowiekową tradycję i tak niszczona przez nas technologiami, odpadami i chemizacją, zaczęła się zastanawiać czy w ogóle jej tu potrzebujemy. Przez wiele lat od roku wprowadzenia tego zakazu, prawie jej tu nie było, po zimie zaraz następowało zaraz lato. Może więc czas, by wiosennie obudzić serca i jak czczący tradycję słowian rodzimowiercy przywrócić tę prastarą, tak ważną dla Mamy Ziemi praktykę? Wiosna jest przecież tak piękną porą roku,
Spalanie niskich wibracji, toksycznych emocji i ograniczeń
Co prawda rytuał Marzanny, najlepiej robić w Pierwszy Dzień Wiosny, ale jeśli nie masz w tym dniu czasu, możesz go wykonać kilka dni wcześniej, czy kilka dni później. Ponieważ wysoka energia ziemi, jaka towarzyszy przesileniu wiosennemu ( w tym roku 20 marca 2021) utrzymuje się maximum do tygodnia po przesileniu. Przed wiekami nasze słowiańskie pramatki wykonywały różne magiczne lalki (motanki, żadanice, karmicielki). Podczas ręcznego tworzenia kukiełek specjalnie motano - inaczej nasycano i wplatano w nie określone energie. By spełniły swe zadanie. Marzanna i Marzanin to lalki wykonywane dla pozbycia się ograniczeń. Tak więc, jeśli czujesz, że Zima = stan zastoju, izolacji i destrukcji, panują w twym życiu w innych miesiącach niż marzec, wykonaj lalkę i spal ją oraz koniecznie powierz płynącej wodzie. Skuteczność tego typu praktyki zależy od tego, na ile jesteśmy gotowi pozbyć się danego wzorca.
Jeśli jest ci trudno zrobić to samemu chętnie pomogę ci w tym na sesji w gabinecie czy praktyce online.
Z życzeniami pięknej wiosny 21.03.2021 Wioletta Ewa Tuchowska
Psychiczny detox i zaproszenie do życia wiosny - czyli Marzanna.
Szungit - kamień zdrowia, młodości, talizman szczęścia, pożeracz elektro-smogu
Szungit to kamień niezwykle przydatny w naszych czasach. Jest on rodzajem prastarego węgla o ciekawych właściwościach pro-zdrowotnych. Wykazuje on silne działanie przeciwzapalne oraz bakteriobójcze. Woda jaka do jakiej wrzuci się szungit nabiera niezwykłych właściwości, staje się przejrzysta niczym woda z czystego, górskiego źródła. Ten rodzaj węgla chłonie do wewnątrz wszelkie zanieczyszczenia płynu, naturalnie go filtrując a w zamian nasyca wodę wieloma cennymi mikro i makroelementami. Szungit likwiduje obrzęki i zastoje limfatyczne a także wspiera pracę nerek.
Spożywanie dobrej jakości wody jest podstawą zdrowia, harmonii wewnętrznej i witalności. Istotne jest, aby spożywać szungitową wodę codziennie, tym samym w prosty sposób odtruwając organizm i podnosząc jego wibracje.
Jest on też znany jako odmładzający kamień, ponieważ bardzo dobrze wpływa na cerę spłyca zmarszczki, odżywczo wpływa na zmęczoną i ziemistą cerę, rozświetlając ją.
Likwidowanie szkodliwego wpływu urządzeń elektrycznych i elektronicznych
Niezwykle ważne jest w, że szungit chłonie też fale radiowe i smog-elektromagnetyczny emitowany przez wszechobecne sprzęt elektroniczny oraz urządzenia GSM. Picie szungitowej wody, obniża poziom emanacji szkodliwych fal w organizmie. Takie promieniowanie przenikając przez komórki zaburza pracę większości organów, degenerując układ nerwowy, mózg, serce, nerki, organy płciowe i inne organy odpowiadające za zdrowie, witalność oraz długowieczność.
Noszenie tych kamieni w kieszeni wraz z telefonem komórkowym pomoże nam bronić się przed szkodliwym polem elektromagnetycznym emitowanym przez komputery.
Spokojny, zdrowy sen
Kładziony w papierowych torebkach pod poduszką, poprawia jakość snu, dzięki czemu lepiej regenerujemy się, pracujemy wydajniej i i znacząco zwalniamy procesy starzenia.
Pierwszy raz prezentowano szungit w Polsce na Międzynarodowej Giełdzie Minerałów w Warszawie na początku 2001. Reklamowano, go jako kamień jakim okładane były powierzchnie radzieckich łodzi podwodnych, dzięki czemu były one nie wykrywalne dla radarów. Szungit chłonąc fale przesyłane przez radary i wodne sonary, robił to tak dobrze, że łódź podwodna stawała się dla nich niewidzialna. Nic dziwnego, że może doskonale chronić przed radiacją i usuwać szkodliwy smog z tak wielu urządzeń.
Kamień wzmacniający Trzecie Oko, intuicję oraz jasnowidzenie
Podczas pierwszej prezentacji szungitu w Polsce, owiane legendą niezwykłej mocy szlachetne okazy kamienia, jako nowość sprzedawano bardzo drogo. Udało mi się, kupić kilka egzemplarzy szlachetnego szungitu w okazyjnej cenie. Kiedy zaniosłam je do mojej koleżanki jasnowidz, zdziwiło mnie, że mocno nagrzewają się trzymane w dłoni. Potem, kiedy położyła ona szungit na Trzecim Oku, zobaczyła dwa walące się wieżowce. Wizja potwierdziła się za kilka miesięcy, gdy runęły wieże World Trace Center w Nowym Jorku.
Szungit wspiera leczenie boreliozy
Jestem wrażliwa na smogi elektromagnetyczne i urządzenia GSM. Po pewnym czasie odczułam, że na moje zdrowie bardzo niekorzystnie wpływa fakt, gdy korzystam z łóżka, za cienką ścianą drugiego pokoju przez wiele godzin w dzień i w nocy jest włączony komputer jaki emituje chorobotwórcze fale. Noc jest czasem regeneracji i wędrówki duszy. Aury otwierają się a ciało rozluźnia jeśli, śpiąca w tym czasie osoba jest systematycznie ” bombardowana” złowrogim promieniowaniem elektro-magnetycznym, może znacząco podupaść na zdrowiu. Zauważyłam to po pewnym czasie, że mój układ nerwowy i krążenie osłabiło się. Rano wstawałam zmęczona z podpuchniętymi oczami, przez zatrzymaną w ciele limfę i problemy z krążeniem oraz nerkami.
Przez systematyczne ładowanie falami, spadła ma odporność i odnowiła mi się też zaleczona rok wcześniej neuro-borelioza. Wiedziałam, że bakterie borelii są wyjątkowo odporne, mają potrójną błonę komórkowąi, są w stanie przetrwać bardzo długo w stanie uśpienia w pozornie zaleczonych ogniskach zapalnych.
Wtedy zaczęłam szukać przyczyny tego, czemu borelia rozwinęła się moim śródmózgowiu, wątrobie oraz nerkach. Po pewnym czasie zrozumiałam, że te trzy ograny, gdy śpię są w obrębie promieniowania komputera, sieci WI-Fi i dwóch włączonych potężnych monitorów działających za ścianą. Nie mając możliwości przestawienia łóżka w inne miejsce, zaczęłam szukać rozwiązania i wówczas przypomniałam sobie o tym, że kiedyś kupiłam niezwykłe kamienie - szungity. Odnalazłam kamienie i zrobiłam eksperyment kładąc szungit na czole w okolicach Trzeciego Oka. Mały węgielek zadziałał jak „pijawka” czułam, jak silnie wyciąga wszystko, co zbędne z mojej głowy. Byłam pewna, że borelioza znika – wynik został potwierdzony na kolejnym teście, przy okazji badania. Szungit, był przysłowiową „wisienką na torcie”,, oczyścił organizm z boreliozy. Odtąd zaczęłam pić szungitową wodę, zaś zapakowane w papierową torebkę kamienie, kłaść na łóżku na noc. Kiedy w dzień pracuję przy komputerze, obok także leży kilka szungitów. Jakie przepłukuję pod wodą, co jakiś czas, a po kilku miesiącach zmieniam na nowe.
Szungit na kamicę, problemy żołądkowo - jelitowe
Od wieków znany jako kamień aspidynowy, był wykorzystywany przez ludność Zaonieża do leczenia rozstroju żołądka i biegunki, grypy żołądkowej, czy też szkorbutu.
Szungit zwany też ze względu na swą czarną barwę czarcim kamieniem, był ludowym kosmetykiem. Tymże czernidłem malowały oczy i brwi kobiety, jakie chciały zrobić wrażenie na innych. Filtrowana przez aspidynowe kamienie woda wyleczyła cara Piotra I z zaawansowanej kamicy nerkowej. Uwolnienie władcy Rosji od związanego z nią bólu było wtedy niezwykłym cudem ludowej medycyny. Po którym Piotr I wydał nakaz zobowiązujący każdego żołnierza do noszenia przy sobie kamienia aspidynowego. Aspidynowa woda jaką z dekretu cara pili wojujący ze Szwedami carscy żołnierze, uchroniła rosyjską armię przed skutkami śmiertelnej zarazy. Jaka zdziesiątkowała szwedzkie wojska, gdy podczas potopu na ziemiach wroga pili zanieczyszczoną, stęchłą wodą z jezior oraz stawów, jaka zakwitła na wiosnę glonami. Jak to się nie raz zdarzało w historii Rosji Matka Natura obdarowując wojsko szungitem opanowała Potop Szwedzki u naszych sąsiadów.
Szungit - kamień z kosmosu
Właściwości szungitu został potwierdzone na początku XX wieku, kiedy oficjalnie odkryto go dla nauki w rosyjskiej miejscowości Szunga w republice Karelii. Natomiast w latach 90-tych zbadano szungit pod specjalistycznymi mikroskopami, wykrywając, że ten rodzaj węgla posiada w sobie cząsteczki wygasłych gwiazd oraz pozostałości po meteorytach. Ten kosmiczny przybysz zadomowił się na Ziem już bardzo dawno, ponieważ uważa się za najstarszy na naszej planecie węgiel.
Szungit pomocny jest w leczeniu :
- przeziębieniu, grypy, zapalenia oskrzeli,
- chorób bakteryjnych i wirusowych nawet tych ciężkich,
- zmian zapalnych i obrzęków,
- alergii skórnych oraz pokarmowych,
- problemów z przemianą materii i nadwagą,
- nadkwasoty,
- cukrzycy,
- artretyzmu,
- piasku i kamieni nerkowych,
- łysienia i słabych włosów przywracając im jedwabistość i blask,
- trądziku młodzieńczego i zmian zapalnych na skórze,
- przywraca skórze elastyczność wygładza zmarszczki i odmładza.
Szungit, redukuje i usuwa:
- wirusy oraz bakterie,
- pestycydy,
- metale ciężkie – jakie są przyczyną wielu poważnych chorób m.in. Alzhaimera, parkinsona, autyzmu,
- może wpierać oczyszczenie organizmu po używaniu produktów pakowanych w puszki oraz podgrzewanych w folii aluminiowej.
- azotany i azotyny (powstające w wodzie wyniku skażenia gleby nadmierną ilością nawozów),
- dioksyny i fenole (zaburzające gospodarkę hormonalną)
- związki chloroorganiczne – m.in. pestycydy o właściwościach żrących,
- produkty naftowe – jaki są bazą m.in. kosmetyków nawet dziecięcych.
Szungit oczyszcza oczyszcza i mineralizuje wodę. Nadaje wodzie unikalny, krystaliczny smak.
Jak przygotować szungitową wodę?
Weź garść szuntigu, wymyj kamyki pod bieżącą wodą pozbawiając je osadu. Zalej kamienie wodą ( 1 l 1,5 litra) na garść nie szlachetnej odmiany węgla. Daj kamykom 3 dni, aby oczyściły i nasyciły wodę cennymi składnikami mineralnymi, po czym możesz używać jej do picia codziennie. Jeśli odlewasz wodę do picia, od razu napełniaj naczynia nową i pij na bieżąco.
Po 2-3 tygodniach oczyść kamyki pod wodą z kranu i zalej ponownie naczynie wodą do pełna. Mniej więcej po 1max 1,5 miesiącu kamienie należy wymienić na nowe.
Starym można dać nieco odpocząć wystawiając je przez dłuższy czas na światło słońca i gwiazd, najlepiej w słonecznych miesiącach lub zakopując je na kilka miesięcy w dużej ogrodowej donicy. Potem można je wykorzystywać jako naturalne odpromienniki kładąc przy komputerze, czy blisko telewizora. Pamiętaj jednak, żeby raczej ponownie nie używać ich do wody.
MAGICZNY TALIZMAN WITALNOŚCI, INTUICJI I SZCZĘŚCIA
DEDYKOWANY DLA CIEBIE
Szungit wspiera nas w medytacji i podróżach w inne wymiary. Nie ma w tym nic dziwnego, szungit zanim dotarł na Ziemię podróżował przez kosmos ,co potwierdza gwiezdny i pył i opiłki meteorytów w jego składzie.
Kamień relaksu i medytacji
Zamawiając dedykowany szungit otrzymasz kamień, jaki ułatwi ci medytację i poprowadzi w podróże w wyższe wymiary.
Dedykowany specjalnie dla Ciebie szungit – będzie też wzmacniał twą intuicję i jasnowidzenie. Wspierając cię w podejmowaniu właściwych decyzji, dobieraniu przyjaznych osób , czy przyciągnięciu właściwego partnera.
Odpowiednio przygotowany kamień specjalnie dla Ciebie pozwoli ci podnieść wibracje Trzeciego Oka , ale też pozbyć się ograniczających kodów, jakie blokują twój wewnętrzny potencjał.
Matrix często wyciągający po nas macki „podczepia się” bardzo często pod Trzecie Oko i splot słoneczny (brzuch) wtłaczając nas w programy bólu i cierpienia.
Talizman specjalnie dla Ciebie
Na podstawie twej daty urodzenia, zdjęcia oraz specjalnej ankiety, jaką wypełnisz przed zakupem dodatkowo naenergetyzuję kamienie specjalnie dla Ciebie.
Kamień jest wspaniałym amuletem.
Nosząc szungit, będziesz mógł zmniejszyć lub pozbyć się ograniczeń związanych z:
- słabą odpornością i zdrowiem – wzmacniając je,
- brakiem wiary we własne możliwości – otwierając się na nie,
- problemy związane z niskim poczuciem własnej wartości- otwierając się na własną unikalność,
- brakiem bezpieczeństwa materialnego lub egzystencjalnego,
- wzmacniając intuicję będziesz dobrze decydować oraz przyciągać właściwe osoby,
- otwierając przestrzeń serca możesz, dzięki szungitowi tworzyć bardziej harmonijne związki,
- oczyścić swe życie z destrukcyjnych toksyn i usunąć emocjonalnych wampirów,
- kamień zapewni ci spokojniejszy sen.
W pakiecie otrzymasz przygotowaną dla ciebie inwokację dzięki której powtarzaniu będziesz mieć lepszą komunikację ze sobą i ze swą duszą otwierając się na piękno i skarby jakie niesie życie.
Szungit ułatwia przejście z Ery Ryb – epoki dualizmu i cierpienia do Ery Wodnika l czasów rozwijania unikalnych możliwości duszy żyjąc w harmonii i szczęściu ze sobą oraz innymi.
Wioletta Ewa Tuchowska 12.03.2021
Szungit - kamień zdrowia, młodości, talizman szczęścia, pożeracz elektro-smogu
Ciężar na plecach kobiety
To unikalne zdjęcie, pokazuje jak kobiety z biednych krajów dawały się wykorzystywać. Przedstawiona jest tu kobieta szarp - czyli tragarz jaki nosi ciężkie ładunki w góry. Ta młoda kobieta dźwiga na barkach mężczyznę, ważącego minimum 70 kg. Zdjęcie to unaocznienie tego, jak my kobiety wielu krajów, nawet te pozornie wolne, mniej zależne ekonomicznie od mężczyzn dajemy się wykorzystywać. Niosąc na swych barkach ich los, czy los całej rodziny. Wiele z nas ma w problemach ciała zapisane właśnie takie przeciążenie wynikające z nadmiernego obarczania się problemami innych, jakie my opiekuńcze istoty chętnie wkładamy na swoje plecy. I po co? Przecież nie musimy, mężczyźni nie są niepełnosprawnymi dziećmi, są naszymi partnerami i tylko traktując nich w ten sposób możemy przestać się przeciążać. Wyprostować kręgosłup a skutków tego przeciążenia nie leczyć potem przez lata rehabilitacji, praktyki jogi, czy gdy zmiany zajdą za daleko operacyjnie. Jesteśmy samostanowiące o swoim losie siostry. Nie musimy, przez lata tłumaczyć naszym partnerom jak mają żyć, bo są dorośli i tak samo jak my dokonują wyborów czy chcą się zmieniać i wziąć odpowiedzialność za siebie, czy wygodniej im być leniwymi, uzależnionymi od nałogów w tym pracy, czy współuzależnionymi od swych toksycznych rodziców. Jesteśmy unikalne i czujące, potrafimy patrzeć mądrością serca i intuicją duszy. Nasza dusza zawsze chce dla nas szczęśliwego życia, bo zanurzona w wieczności wie, że to jest możliwe. Serce bije w Tobie nawet, gdy jesteś smutna i wściekła - miarowo odmierza rytm życia. Pójdź za nim i nie obawiaj się, że kiedy postawisz na swe szczęście to świat się odwróci. Tylko nasze przekonania o tym, że bycie w związku daje ci lepszy status niż bycie wolną i szczęśliwą to ograniczają. Nie daj sobie wmawiać, że bez niego sobie nie poradzisz- kiedy za często dajesz się wykorzystywać. Postaw granice, a jeśli te granice to za mało bo on woli być ofiarą, wiecznym dzieckiem, kontrolującym tyranem, czy przemocowcem lub pracoholikiem jaki uważa, że jeśli zapewnia rodzinie byt już nic nie musi. Może warto rozważyć jak wiele szans już zaprzepaścił, choć tak często prosiłaś? I mimo tego on jest nie czuły na głos twego serca. Jeśli on ciągle wie lepiej - to znaczy, że nie jest w związku, bo fajna relacja to reagowanie na potrzeby wybranki.
Czy w XXI wieku warto łudzić się tym, że w takim związku wasze dzieci będą szczęśliwsze. Przecież nasiąkają jak gąbki tym, poczuciem niesprawiedliwości. Czy kiedyś będzie ci łatwiej patrzeć na to jak i one cierpią? Totalna biologia, diagnostyka karmy, czy ustawienia Hellingera potwierdzają że problemy nie rozwiazane przez rodziców, zwielokrotniają się u potomków. Często tylko dlatego, aby wreszcie w rodzinie ktoś powiedział stop i poszedł za swoim szczęściem.
Kobiecość jest kwiatem, który rozwija się w żyznej glebie w jakiej osadza ją niosąca spokój Mama Ziemia, zasilania minerałami wody - czyli mądrości naszych Pramatek i Słonecznej inspiracji i ożywczego powiewu wiatru inspiracji jakie niesie Niebo. Będąc spętana przekonaniami, że już nic nie możesz schniesz - choć Mama Ziemia zawsze daje ci szansę, by twój kwiat rozkwitł z każdą wiosną, bo takie jest prawo natury.
Pełna wewnętrznej mocy i płynącego z miłowania siebie ciepła Mama w Tobie, ochroni cię w każdej sytuacji. Gdy uwierzysz, że wolność jest ponad uciemiężeniem znajdą się na twej drodze ludzie jacy Ci pomogą. Twe dzieci będą ci za to wdzięczne.
Nie zmieniaj partnera on tak jak i Ty ma wolną wolę jakim chce być. Uznaj to, że skoro tyle razy prosiłaś on tego nie chce, ale Ty kobieta kreatorka życia wybierasz dla siebie najlepszą przyszłość.
Choć pierwsze kroki ku wolności wymagają odwagi, będzie dobrze. Jeśli to za trudne poszukaj pomocy - nawet w pandemii działają państwowe terapie i grupy wsparcia. Jeśli dorosłaś do szybszych działań - zwróć się do mnie. Możemy pracować onlie czy w gabinecie. Nie pisałabym tego gdybym, kiedyś nie przeszła takiej samej drogi, od zastraszonej przemocą i manipulacją, wykorzystywanej seksualnie ofiary, do kobiecości pełnej i cieszącej się każdym dniem istnienia. Swą wolnością i radością płynącą z mego mądrego ciała jakie tak genialnie się zregenerowało mimo wielu blizn fizycznych oraz psychicznych.
Pamiętaj zawsze jest dobry czas na zmianę, nie lukruj życia iluzją tego, że kiedyś samo się rozwiąże, nie zamieniaj szczęścia na zakupy , czy dającą chwilową ulgę medytację czy kosmetyczne SPA. Po, co osłabiać oczy takimi iluzjami. Prawda jest piękna a my jesteśmy Kwiatami Ziemi jakie jeśli wypielęgnują wewnętrzny ogród kwitnąć będą nawet na skalnej grani, w zimnej tajdze.
Pamiętajmy o tym wspaniałe siostry i mądrzy duchowi bracia.
Wioletta Ewa Tuchowska - spisane pod wpływem weny 8.03.2021
Ciężar na plecach kobiety
Imamiah - Anioł Ery Wodnika, panuje w dn: 8-12.12.2020
Imamiah jest czwartym Aniołem Chóru Księstw. Należy do kręgu Kosmicznych Wyzwolicieli.
Krąg ten zaczął aktywizować się w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku, kiedy Matka Ziemia zainicjowała proces przejścia do Ery Wodnika.W ten wieloletni i wieloetapowy plan zaangażowała się duża ilość członków Świetlanej Rodziny, do której oprócz Aniołów należą też Wniebowstąpieni Mistrzowie, Oświeceni, Strażnicy Świata Przyrody. Wszystkie te Istoty włączyły się w pomoc w przejściu Ziemi do nowego wymiaru. W tym procesie Imamiah pełni rolę strażnika prawdy oraz wolności. Pod jego skrzydłami zawsze znajdą schronienie osoby głoszące nową świadomość i wspierające ludzkość w wyzwalaniu się z programu cierpienia, czy bycia ofiarą. Proszące go osoby chroni przed przemocą, otula swymi skrzydłami osoby społecznie niedostosowane.
Imamiah - Anioł przyjaciel wyzwolicieli i ludzi świadomych
Jest przyjacielem filozofów i idealistów, niesie siłę reformatorom. Obdarza siłą w dążeniu do celu ludzi prawych i oświeconych mądrością, czy dobrocią. Od zarania dziejów chroni żle traktowanych a zwłaszcza niesłusznie skazanych, dając im nadzieję. Osoby będące w potrzebie wspiera siłą fizyczną i umysłową dla osiągnięcia celów. Broni też przed dostępem do niskich wibracji, dając mądrość jaka pomaga utrzymywać wewnętrzną równowagę w pracy nad emocjami. Warto się do niego zwracać, kiedy stajemy się gniewni. Daje odwagę, by realizować swe cele. Jako Kosmiczny Obrońca ochrania ludzi posiadających życiową misję oraz wyższy cel do spełnienia. Pomaga śmiało i cierpliwie stawiać czoła problemom.
Anioł Podróży i Miejsc Mocy
Odkrywa świat przed ludźmi ciekawymi. Pokazuje uroki nieznanych miejsc, zaś gdy się do niego zwrócimy prowadzi nas także w miejsca mocy, często znajdujące się w miejscu którego nie znaleźli byśmy. Pomaga modlić się w naturza pokazując jej najstarsze sanktuaria np. święte drzewa, czy studnie. Zapewnia także ochronę w podróży, czy łagodne przejście długich i męczących wojaży. Jego ochronie można polecić samoloty, statki, łodzie.
Imamiah otwiera Wrota Niebios w dniach: 8 - 12. grudnia.
Tak więc sprowadza na świat osoby urodzone w tych dniach i szczególnie sprzyja swoim podopiecznym przez całe ich życie. Dając im siłę, przedsiębiorczość, radość życia. Jego podopieczni cechują się wrodzoną sprawiedliwością i otwartym umysłem. Mają łatwość wypowiedania się i bronienia słabszych i udręczonych. Są osobami emocjonalnymi, ale chętnie szlifują swój charakter i z biegiem życia stają się ostoją spokoju i równowagi. Życzliwi oraz otwarci chętnie się uczą a ich mądrość życiowa pomaga rozwiązywać problemy wielu osób. Urodzeni pod skrzydłami Imamiaha chętnie podróżują i poznają krainy duchowe. Jako osoby silne oraz wrażliwe wewnętrznie często wybierają profesje związane z pomocą innym, czy też zarządzaniem grupą, podróżami.
Do zadań Anioła Imamiaha należą:
- uwalnianie od trudów szarego i pozbawionego sensu życia,
- umożliwia odnalezienie Boskiego Światła,
- ochrona osób wrażliwych i niedostrojonych do twardych reguł życia,
- pomoc w wyjsciu z opresji i wyciągnięciu właściwych wniosków z niego,
- wsparcie idealistów, filozofów, reformatorów w dotarciu do celu,
- opiekuje się więźniami zwłaszczaa ukaranymi w walce o wolność,
- broni przed dostępem do negatywnych energii,
- wspiera w pracy nad emocjami i rozwoju inteligencji emocjonalnej,
- chroni od depresji i pomaga redukować stres,
- jest aniołem podróży,
- wspiera wolność i szczęście.
Afirmacje Anioła Imamiaha
Moje życie jest wspaniałą podróżą w której prowadzi mnie Anioł Imamiah.
Ja ( podaj pełne imię) akceptuję siebie i wszystkie swoje emocje.
Wiedziona/y Boskim Przekazem każdego dnia wybieram jak chcę żyć i co robić.
Jeśli chcesz poznać osobistą modlitwę Anioła Imamiaha dla Ciebie zadzwoń.
RYTUAŁ UWOLNIENIA SIĘ OD NISKICH WIBRACJI
1. Włącz dynamiczną muzykę, która pomoże ci wejść w stan intensywnych emocji czy uświadomić sobie ciężar jakiego chcesz się pozbyć.
2. Weź kartkę papieru i kolorowe kredki i zacznij energicznie malować, to czego chcesz się pozbyć. NIe zastanawiaj się nad tym, co malujesz, po prostu szybko i intuicyjnie wybieraj kolory i ekspresyjnie maluj do czasu, kiedy emocje opadną. Dobrze jeśli możesz poczuć wtedy w sobie więcej przestrzeni czy głębiej nabrać oddechu. Dopiero wtedy przyjrzyj się temu, co powstało. Symbolika może ci sporo powiedzieć, ale formy abstrakcyjne też nie są gorsze. Symboliczne podpowiedzi mogą zwrócić uwae na przyczynę twoich napięć i źródło negatywnych wibracji.
3. Następnie zapal fioletową świecę i zwróć się do Anioła Imamiaha, następującymi słowami: " Imamiahu proszę Cię o uwolnienie mnie od niskich częstotliwości, zaprzątajacych mój umysł. Tobie je oddaję i Twej opiece powierzam". Po czym spal kartkę a zedbrany popiół wysyp na ziemię pod twym domem, by posłużył jako wzmocnienie nowego życia mówiąc: " Imamiahu Tobie ten popiół powierzam, spraw aby prochy tego co mnie truło zasiliło Ziemię, przyczyniając się do rozwoju nowego życia. Po tych słowach wyobraź sobie jak z prochów pod oknem wyrastają piękne kwiaty. Na koniec podziękuj Aniołowi kłaniając się przed nim a potem poczuj jak odchodzi do swego świata.
Imamiah - Anioł Ery Wodnika, panuje w dn: 8-12.12.2020
Andrzejkowe wróżby i rytuały
Andrzejki to czas lania wosku,zabaw i wróżb.
Czas w którym możemy się przyjrzeć temu co przyniesie los. Andrzejkowa noc oraz kilka dni przed oraz po Andrzejkach to dni w których otwarte portale Niebios, sprzyjają przeprowadzaniu rytuałów dzięki którym wykreujemy miłość, obfitość oraz przychylność losu. Warto wspomnieć, że wszystkie Andrzejkowe praktyki wspiera panujący w tych dniach Jowisz - planeta szczęścia, radości, podróży i witalności. Ze względu na sytuację w jakiej znalazła się Ziemia i cała ludzkość, w tym roku praktyki RODZENIA NOWEGO, LEPSZEGO ŚWIATA są szczególnie ważne. Wiadomo przecież, że kiedy lepiej jest nam to nasza pozytywna energia rozsiewa się wokoło tworząc piękniejszą rzeczywistość.
W dniach: 28.11 - 9.12.2020 zapraszam na :
- andrzejkowe wróżby,
- rytuały miłosne i numerolgię dla singli oraz par,
- portret reinkarnacyjny - jaki pomoże sprawdzić co was łączyło i co możecie zrobić, by mieć ze sobą harmonijny związek. Więcej - kliknij tu ,
- portret duszy - mówiący o Twych predyspozycjach i podróży przez Wszechświat. Kliknij tu,
- portret i przekaz Anioła Opiekuńczego. Poczytaj tu ,
- sesje antytelegonii - neutralizacji połączeń z dawnymi partnerami, dzięki której wzmocnisz swą witalność oraz szansę osiągnięcia sukcesów w każdej dziedzinie,
- sesje mocy kobiecej. Poczytaj więcej,
- sesje tantry. Więcej czytaj tu.
Wszystkie sesje mają czarodziejsko obniżoną cenę. Więcej o sesjach jakie prowadzę na mistycznabrama.net
Zachęcam także do lektury tekstu : Mieszka w Tobie Wiedźma czy Czarownica? Kliknij tu.
Wioletta Ewa Tuchowska
